Dzień 2 - Książka, którą przeczytałam więcej niż 3 razy
Niestety w tym miejscu pojawia się pierwszy problem w moim małym eksperymencie bowiem przez całe swoje życie nie przeczytałem żadnej książki więcej niż 2 razy.
Co to oznacza? Tak naprawdę nic, po prostu wychodzę z założenia że jest za wiele ciekawych tytułów które chciałbym poznać żeby czytać w kółko to samo. Taki prozaiczny powód i już.
Jednak w całej swej czytelniczej karierze jest pewna książka która przeczytałem właśnie dwa razy. Proszę o uwagę......
Hobbit, czyli tam i z powrotem.
Dokładnie tak. Właśnie ta książka Tolkiena sprawiła że zacząłem tak w ogóle interesować się czytelnictwem a było to dawno temu bo w szkole podstawowej gdzie ta właśnie wspaniała książka była u mnie lekturą obowiązkową. Wspaniały świat Śródziemia wciągnął mnie na tyle że zamiast ponownie czytać tą samą historię sięgałem po kolejne dzieła mistrza Fantasy. Jednak przyszła pora i na drugie podejście do książki i były to czasy licealne kiedy to postanowiłem pracę maturalną zrealizować z tematu dotyczącego właśnie twórczości Tolkiena.
Tak właśnie wygląda moja historia dotycząca ponownego czytania książek. Czy Hobbit stanie się pierwszą książką w historii którą przeczytam trzy razy???? Zobaczymy.
(Jeszcze czytając we fragmentach takie książki jak: Anioły i Demony, Kod da Vinci czy Morderca bez twarzy przeczytałem je również po dwa razy.)